Retour 1er tour
26 Septembre 1995
Stadion Zaglebia Lubin
ITA MilTv repost dead link
C3.1995.1996.Zaglebie.Milan12091995.twb22.blogspot.com.1MT.ts
1.80 Go https://1fichier.com/?rc68bvxome3fwzhexdse
C3.1995.1996.Zaglebie.Milan12091995.twb22.blogspot.com.2MT.ts
1.43 Go https://1fichier.com/?d7ezhfpnyuvan7g1cgmj
Zagłębie: Mirosław Dreszer – Robert Bubnowicz (66. Grzegorz Szeliga), Wadim Rogowskoj, Radosław Kałużny – Wojciech Górski, Stefan Machaj, Krzysztof Nalepka, Andrzej Szczypkowski (62. Piotr Najewski), Dariusz Dziarmaga, Piotr Przerywacz (46. Jarosław Krzyżanowski) – Sławomir Majak.
Milan: Mario Ielpo – Mauro Tassotti, Alessandro Costacurta, Filippo Galli (60. Francesco Coco), Paolo Maldini – Roberto Donadoni, Marcel Desailly, Zvominir Boban, Stefano Eranio – George Weah (51. Paolo Di Canio), Marco Simone (75. Roberto Baggio).
Google traduction et ton ami: Godzinę rewanżu wyznaczono na nieludzką dla Włochów godzinę, 13.30. Z wiadomego powodu stadion im. 40-lecia Powrotu Ziem Zachodnich i Północnych do Macierzy nie posiadał sztucznego oświetlenia. A Włosi kombinowali jak mogli, by mecz w Polsce rozpoczął się o godzinie 20.45. Zaproponowali nawet, że na własny koszt dowiozą każdego kibica z Lubina na dowolny stadion w Polsce, który ma sztuczne oświetlenie i spełnia normy UEFA. W grę wchodziły obiekty w Warszawie, Łodzi i… żużlowy Stadion Olimpijski we Wrocławiu. Jednak tę ostatnią lokalizację zdecydowanie odrzuciła policja. Ostatecznie władze Milanu nic nie wskórały, jeśli chodzi o zmianę godziny meczu. Ekipa z Mediolanu zajęła dwa piętra hotelu Wrocław, w tym ekskluzywne apartamenty, gdzie opłata za dobę wynosiła wówczas, bagatela, 884 złote. Do Polski Capello nie zabrał Savićevicia, Franco Baresiego i Demetrio Albertiniego. Kilka dni wcześniej w stolicy Dolnego Śląska zameldował się osobisty kucharz Silvio Berlusconiego, który przywiózł ze sobą szynkę, parmezan, miętę i makaron. Włosi zaufali polskiej obsłudze hotelu i reszta jedzenia pochodziła z naszego kraju.
Zainteresowanie starciem z Milanem było duże. W lubińskiej kopalni w dzień meczu górnicy pracowali krócej, by zdążyć na mecz. Do klubu dzwonili kibice z całego kraju, dopytując o bilety. Kilka tysięcy wejściówek rozprowadziły biura Orbisu. Spodziewano się około 20 tysięcy kibiców. Lubiński moloch mógł wówczas pomieścić 32 tysiące osób. W pierwszej połowie meczu Włosi mieli przewagę, ale nie potrafili pokonać Dreszera. Golkiperowi Zagłębia w sukurs przyszedł słupek (strzał Bobana) i poprzeczka (uderzał Weah). Po przerwie do bramki lubinian trafili Stefano Eranio i Simone. Na skrzydle szalał rezerwowy Paolo Di Canio. Od 70. minuty Zagłębie przeszło do ofensywy i udało się zaskoczyć Mario Ielpo. Szczęśliwym strzelcem był Jarosław Krzyżanowski. „Miedziowi” zwietrzyli szansę na sprawienie sensacji i grali o remis z wielkim rywalem. Dogodnych sytuacji nie wykorzystał jednak Majak. W końcówce katem ekipy Stańczyka okazał się Boban, dwa razy trafiając do siatki. W tamtej edycji Milan zakończył przygodę z Pucharem UEFA w ćwierćfinale, gdzie odpadł w rywalizacji z rewelacyjnym Bordeaux.
No comments:
Post a Comment
NO LINKS ALLOWED