2e journee
27 juillet 2025
ESP
Poland.2025.2026.Kielce.Legia.ESP.twb22.mp4
2.87 Go https://1fichier.com/?rr9e0p9vay0rven926ad
Dla Legii był to premierowy występ w sezonie PKO Ekstraklasy. Wojskowi jak na razie z dobrej strony pokazują się w europejskich pucharach oraz w Superpucharze Polski. Korona rozgrywki rozpoczęła od porażki. W Kielcach gospodarze wyszli bez kompleksów dla teoretycznie silniejszego rywala. Korona starała się atakować, ale to warszawski zespół już w 9. minucie otworzył wynik. Z pola karnego dośrodkował Migouel Alfarela, a Jean-Pierre Nsame strzałem głową przy słupku trafił do siatki. Gospodarze nie zrazili się stratą gola i z każdą kolejną minutą premierowej odsłony byli coraz bliżej wyrównania. W 29. minucie Hubert Zwoźny głową uderzył tuż obok słupka. Trzy minuty później Kostas Sotiriou, także głową, z sześciu metrów przymierzył minimalnie niecelnie.
Po przerwie Legia błyskawicznie podwyższyła wynik. W 47. minucie Alfarela uderzył w samo okienko z ok. 22 metrów. Xavier Dziekoński był bez szans. Chwilę później minimalnie niecelny strzał oddał Marco Burch. Legia szukała trzeciej bramki, Korona była przez kilka minut bezradna. Gospodarze dość nieśmiało szukali swojej premierowej w sezonie bramki. W 83. minucie Antonín Cortes uderzył z ostrego kąta, Tobiasz odbił piłkę na rzut rożny. Na więcej Złocisto-Krwistych nie było stać. Legia dowiozła dwubramkowe prowadzenie i spokojnie może przygotowywać się do rewanżowego spotkania z Banikiem Ostrawa. W Kielcach na pewno nie jest jeszcze nerwowo, ale mała lampka ostrzegawcza może się już zacząć palić.




No comments:
Post a Comment
NO LINKS ALLOWED